Oczyszczone z tego żółtego fujstwa żołądki opłukałam i wrzuciłam do gara, dodałam liść laurowy i ziele angielskie, wlałam 2 litry wody. Gotowałam to to przez półtorej godziny. W między czasie zebrałam szum.
Na łyżce masła przesmażyłam cebule pokrojone w kostkę i posiekany czosnek. Tak do zezłocenia się cebuli.
Pietruszkę i marchewkę pokroiłam w drobną kostkę.
Już miękkie żołądki wyłowiłam z gara, pokroiłam w paski i cyk – z powrotem do gara. Dodałam cebulę z czosnkiem, pietruszkę i marchewkę. Dolałam 1 litr wody i wrzuciłam wszystkie przyprawy, łącznie z koncentratem pomidorowym. Gotowałam to wszystko razem do miękkości pietruszki.
Do pustego, czystego słoika o pojemności 500ml nalałam wywar z naszej zupy, dodałam łyżkę mąki, słoik zakręciłam i odstawiłam z nim taniec pawiana – to znaczy skakałam, bujałam, machałam tym słoikiem jak uciekinierka z Choroszczy.
Tak zahartowaną mąkę wrzuciłam do gara. W sumie przelałam.
Wszystko wymerdałam, sprawdziłam czy niczego nie dodać. Test smaku wyszedł znakomicie.
I tyle, moi drodzy. Przepyszna, tania, zdrowa zupa gotowa.
Smakówa!
P.S. Można dodać tam dwie ptasie pałki lub jeden kurzy napęd, potem skroić mięso i wrzucić do zupy.

Flaki z żołądków kurzęcych
zobacz więcej na następnej stronie
Reklama
Yo Make również polubił
SYROP Z KWIATÓW CZARNEGO BZU Z CYTRYNĄ I IMBIREM
„Domowa Kiełbasa Wieprzowa – Przepis, Który Zdobędzie Twoje Serce i Stół!”
Mielone roladki nadziewane pieczarkami
Łatwy deser truskawkowy do przygotowania w 2 minuty