Kiedy Kasia wprowadzała się do zdemolowanego mieszkania na peryferiach miasta, nikt nie wierzył, że uda jej się tam zamieszkać, a tym bardziej stworzyć coś wyjątkowego. Rozwód, mała córka na utrzymaniu i brak wsparcia ze strony rodziny czy przyjaciół sprawiały, że sytuacja wydawała się beznadziejna. Jednak Kasia wiedziała jedno – to miejsce, choć teraz przypominało ruinę, stanie się ich wspólnym azylem.
Decyzja, która odmieniła wszystko
Mieszkanie, które kupiła za wszystkie oszczędności, miało 60 metrów kwadratowych i więcej usterek niż można było policzyć. Popękane ściany, dziury w podłodze, a nawet brak działającej instalacji elektrycznej odstraszały każdego, kto próbowałby sobie wyobrazić tam życie. Ale Kasia miała plan. Zamiast szukać gotowych rozwiązań, postanowiła zrobić wszystko samodzielnie – z pomocą Internetu, poradników remontowych i małego budżetu.
- „Chciałam udowodnić, przede wszystkim sobie, że jestem w stanie stworzyć dom dla mnie i mojej córki. Wiedziałam, że to będzie trudne, ale nie chciałam się poddać” – wspomina.
Codzienność pełna wyzwań
Każdy dzień remontu zaczynał się od porannej kawy w jedynej sprawnej części mieszkania – małym kącie, gdzie Kasia postawiła prowizoryczny stolik i dwa składane krzesła. Z jednej strony opieka nad córką, z drugiej – ciągłe prace: malowanie, naprawy, a często także nauka rzeczy, o których wcześniej nie miała pojęcia.
Yo Make również polubił
Jabłecznik z przepisu naszych babć
Czysto uzależniający biszkopt z twarogiem w 3 minuty z 320 g twarogu
Sos kurkowy
Piernik z Jabłek – Pyszne i Wilgotne Ciasto na Święta